Jak usiadłam z kartką papieru, to faktów na mój temat uzbierało się więcej niż 50, dlatego celowo nie podaje żadnej liczby, a post dzielę na dwie części, by nie było zbyt wiele czytania, a że fakty te wciąż mi się mnożą, to nie wiem na ilu zakończę... Zapraszam do czytania :-)
1. Jestem niecierpliwa, uparta, nerwowa i wybuchowa, potrafię rzucać rzeczami podczas kłótni ;-)
2. Jestem w gorącej wodzie kąpana i jednocześnie mam słomiany zapał - zawsze chcę coś tu, teraz i natychmiast, a gdy emocje opadają nie tknę tego przez długi czas, rzucę w kąt i zapomnę...
3. Najbardziej na świecie nie lubię prasowania i prania ręcznego - potrafię chodzić w jednej rzeczy non stop, tylko dlatego że nie chcę mi się czegoś innego wyprasować, a jeśli mam coś wyprać ręcznie czasem przeleży to miesiącami w koszu, kiedy w końcu do tego się zabiorę.
4. Za to odkurzam i ścieram kurze codziennie (nawet w święta), psia sierść czasem doprowadza mnie do szału, mam wrażenie, że te sierściuchy opanowały cały mój dom i wszystko jest nimi oblepione, muszę przyznać, że gdyby chciało mi się bardziej to odkurzałabym kilka razy na dzień ;-)
5. Moje włosy naturalnie są koloru blond, ale po wielu latach rozjaśniania i codziennego prostowania postanowiłam je przyciemnić, by nieco odżyły, co teraz jest wyraźnie zauważalne! Póki co nie planuję powrócić do blondu. A to zdjęcie z przed 2 lat (lipiec 2011r.), więc sami oceńcie, w którym kolorze włosów jest mi lepiej ;-)
6. Nie piję kawy i rzadko zdarza mi się pić napoje gazowane, nie przepadam za colą czy pepsi, czasem jedynie piję drinki ze spritem czy 7up.
7. Często płaczę - ze wzruszenia, ze szczęścia, w smutku, ze złości, w gniewie, z bezsilności, na filmie, czy przy książce ;-)
8. Mam pamięć do dat - pamiętam o urodzinach, rocznicach, półrocznicach, miesięcznicach, pierwszych spotkaniach, zamieszkaniach, o datach śmierci, założenia bloga, czy od kiedy jest z nami Laki, itp.
9. Lubię historię prawdziwe - zarówno oglądać filmy czy różne programy, jak i czytać książki.
10. Czasem mam wrażenie, że powinnam urodzić się w innych czasach lub w innym miejscu, często otoczenie mnie strasznie wkurza, nie potrafię zrozumieć dzisiejszego świata i zasad w nim obowiązujących, często mam odmienne zdanie niż wszyscy i czuję się nieco wyobcowana. W dziwnych czasach przyszło mi żyć.
11. Uwielbiam oglądać zdjęcia, czy to na komputerze, czy też w albumie - potrafię te same zdjęcia oglądać setki razy, a i tak wciąż do nich wracam. Marzy mi się ściana złożona z wielu mniejszych i większych ramek, jak np. coś takiego:
12. Od mniej więcej 2 lat mam mam w głowie plan i zarys tego, jak będzie wyglądało nasze mieszkanie po remoncie (kiedyś tam w przyszłości) - kolory ścian, meble, dekoracje, wiem już co i gdzie będzie stało.
13 - to moja ulubiona liczba!
14. Nigdy nie mam w co się ubrać - i to czasem tak NAPRAWDĘ! Mam tendencję do kupowania ciuchów o różnych kolorach i dziwnych wzorach, po czym wszystko mi później trudno skompletować, bo nic do siebie nie pasuje... raczej mało mam ciuchów takich stonowanych.
15. Nie mam ręki do kwiatów, nigdy nie pamiętam o podlewaniu, więc wszystko mi usycha, a czasem zdarzy się, że jest aż przelane, bo podlewam 'na zapas' ;-) Nawet moja kolekcja kaktusów szybko ode mnie odeszła... ech! a tyle ich nakupowałam ;-)
16. Lubię wszystko planować i zapisywać, tworzyć różnego rodzaju listy...
17. ...a mimo wszystko i tak jestem wiecznie roztargniona i niezorganizowana, o wielu rzeczach nie pamiętam i wszystko gubię.
18. Nie znoszę niepomalowanych paznokci u stóp, zaś na paznokciach u rąk mi to nie przeszkadza ;-)
19. Uwielbiam inspirujące strony, mogę godzinami przeglądać
zszywka czy
stylowi.
20. Jestem taka Zosia-samosia, wszystko lubię robić sama, ciężko mi się z kimś współpracuje, wolę sama się czegoś nauczyć na zasadzie prób i błędów, niż miałby mi ktoś coś tłumaczyć.
Na 21. urodziny dostałam od męża prezent w postaci Lakiego, zawsze marzyłam o piesku! :-)
22. Uwielbiam dynie i potrafię zjeść jedną paczkę na dzień! Kiedyś za to non stop męczyłam słonecznik ;-)
Na 23. urodziny pojechaliśmy nad morze i tam mąż mi się oświadczył!
♥
24 - tyle mam lat.
25. Często ludzie dają mi mniej lat niż tak naprawdę mam, mojemu mężowi też - więc czasem w sklepie każą nam pokazać dowód, a gdy kilka dni po ślubie poszliśmy na pizze i piwko, to pytanie o pełnoletność trochę nas rozśmieszyło ;-)
Następna część wkrótce! :-)